czwartek, 10 listopada 2016

Joga dla oczu - 11/12


Już dawno nie zamieściłam żadnego wpisu w ramach akcji #12 niecodziennych. Bynajmniej nie dlatego, że zupełnie nic ciekawego nie robiłam - czasami poprostu po czasie dochodziłam do wniosku, że spotkało mnie coś fajnego o czym w sumie mogłam napisać, lub poprostu nie miałam weny ;)

W zeszłym tygodniu jednak wziełam udział w bardzo fajnych zajęciach i zdecydowanie chcę o tym napisać. Była to 'Joga dla oczu' - 2 godzinna praktyka poprzedzona półgodzinnym wykładem skąd się biorą wady wzroku i choroby oczu według medycyny holistycznej, jak dbać o wzrok, co służy naszym oczom, a co ograniczać. Ta część była dla mnie niezwykle ciekawa, ale same ćwiczenia ogromnie mi się spodobały, bo po nich naprawdę wyszłam zrelaksowana i jakaś taka wypoczęta.

Moje dotychczasowe doświadczenia z jogą są bardzo skromne - znam ją z teorii, z relacji osób praktykujących jak również mnie samej udało się kilka razy poćwiczyć z DVD Agnieszki Maciąg 'Poranna Joga'. Bardzo mnie to ciekawi ale jakoś nie mogłam się dotychczas zmobilizowac żeby pójść dalej, poza te doświadczenia i zapisac się na kurs prowadzony przez profesjonalnego instruktora. W sumie to sama nie wiem czemu - brak czasu czy wewnętrznej gotowości?

Na te zajecia poszłam trochę z ciekawości, a trochę z chęci zaopiekowania się sobą: noszę okulary, pracuję przy komputerze, codziennie jeżdżę samochodem, czytam gdzie i ile się da - to wszystko sprawia, że często napinam oczy, łzawią mi lub są zbyt suche - często doświadczam jakiegoś dyskomfortu.

Tak więc, od kilku dni robię codziennie ćwiczenia, których nauczyłam się na zajęciach. Nie zajmują więcej niż 20 minut, razem z rozgrzewką całego ciała i są idalne na czas tuż przed pójściem spać. Niesamowicie wyciszają, rozluźniają i mam wrażenie, że tuż po naprawdę lepiej widzę ;)

Zaczełam także poszukiwania zajęć jogi w mojej okolicy. Chętnie chodziłabym na zajęcia pani instruktor od jogi oczu, ale niestety prowadzi je ona na drugim końcu miasta.

I jeszcze jedna ważna rzecz: zauważyłam, że wydanie pieniędzy na tego typu zajęcia, sprawiają mi o wiele większą frajdę, niż zakupy. Mam wewnętrzne poczucie, że zrobiłam coś dobrego dla siebie i chociaż wydałam pieniądze, to w najlepszym z możliwych celu.


1 komentarz:

Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu. Zapraszam ponownie :)